czwartek, 8 marca 2012

Zdolne dwudziestolatki

Dziś przedstawiamy cykl zdjęć Julianny Czapskiej, która sfotografowała zdolne dwudziestolatki. Miłego oglądania!




Martina Matwiejczuk

Na co dzień studentka prestiżowej londyńskiej uczelni UCL, z pasji natomiast – piosenkarka. Zaczęła śpiewać w wieku 12-13 lat, w Sienna Gospel Choir. Szybko okazało się, że Martyna ma duży talent i jeszcze większy zapał do muzyki. Śpiewała w Natural Born Players, występowała z najbardziej znanymi twórcami hip hopu w Polsce jak Sokół i Pono czy Ten Typ Mes. Kiedy miała 17 lat najczęściej można ją było spotkać w warszawskim klubie Tygmont, gdzie dawała koncerty bluesowe. Teraz, jako dwudziestolatka, ma już na koncie debiutancką EPkę (czyt. „Extended Play”), wydaną przez OtraBarwa Studio, występowała też ostatnio w programie Kuby Wojewódzkiego. Jej głos porównuje się z głosem takich wokalistek, jak Erykah Badu. Brzmienia, w których najlepiej się odnajduje, oscylują pomiędzy rythm and blues, elektroniką a muzyką popularną. Jest osobą niezwykle pracowitą, oryginalną i uzdolnioną. Z pewnością usłyszymy o niej więcej już niebawem.

Moje miejsce na świecie? Zdecydowanie Warszawa. Tutaj mam wszystkie kontakty, wszystkich znajomych, przyjaciół, rodzinę. No i przede wszystkim to tu stawiałam pierwsze muzyczne kroki: nauczyłam się śpiewać, nagrałam pierwsze studyjne kawałki, poznałam tyle inspirujących mnie ludzi. Jestem silnie związana z tym miastem.





Karolina Winkowska

Częściej ją spotkasz na wodzie, niż z suchą stopą. Karolina jest bowiem mistrzynią Polski, a przy tym jedną z najlepszych dziewczyn na całym świecie (!) w coraz bardziej popularnym sporcie ekstremalnym, jakim jest kitesurfing. Dyscyplina ta, której historia ma mniej więcej tyle samo lat, co sama Karolina, polega na pływaniu na niewielkich deskach (o długości około 125-150cm), z użyciem latawca jako żagla. Natomiast sama konkurencja freestyle, w której nasza rodaczka zdobywa coraz to wyższe tytuły, polega na wykonywaniu jak najbardziej skomplikowanych ewolucji podczas skoku. Karolina w roku 2011 po raz piąty z rzędu obroniła swoją trzecią pozycję wśród kobiet z całego świata, które sprawdzają się w oficjalnych międzynarodowych zawodach kitesurfingowych PKRA. Sport ten to już nie tylko jej pasja – to całe życie. Nawet zimą trenuje w różnych zakątkach ziemi, goniąc za wiatrem, słońcem i wodą. I choć rzadko można złapać Karolinę w polskiej stolicy, to z pewnością warto zwrócić ku niej oczy i trzymać kciuki za dalsze sukcesy.

Oczywiście, że lubię Warszawę! Byłam już w wielu miastach w Polsce i na świecie i są one wszystkie bardzo do siebie podobne. Dużo lepiej czuję się w nadmorskich mieścinach, na plaży i rzecz jasna na wodzie. To w Warszawie jednak mieszkam na stałe – mam swój apartament, ulubioną Kępę Potocką czy ścieżkę rowerową nad Wisłą. Lubię w tym mieście przede wszystkim to, że zawsze jest co robić, gdzie wyjść z przyjaciółmi. Brakuje mi kite’a, ale jednocześnie mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że rzadko kiedy nudzę się w Warszawie.





 Michalina Olszańska

W wieku sześciu lat, jak tylko nauczyła się łączyć litery, napisała swoje pierwsze opowiadanie. Dziesięć lat później miała już na koncie pierwszą wydaną powieść. Michalina ma niecałe dwadzieścia lat a może spokojnie już nazwać siebie pisarką. Łącząc swoje dziecięce zamiłowanie do bajek i baśni, a także młodzieńcze zainteresowanie legendami oraz mitami z każdego zakątka świata, tworzy swój własny styl, który chętnie czytają i dzieci, i dużo starsi czytelnicy. Na tę chwilę wydała w sumie dwanaście książek - do najbardziej znanych należą Dziecko Gwiazd Atlantyda i Zaklęta. I nie przestaje pisać – codziennie wczesnym rankiem oddaje się tej grze wyobraźni, przed pójściem do Akademii Teatralnej. Poza tym, że Michalina pisze i uczy się aktorstwa, ukończyła także szkołę muzyczną, w której odkryła swój kolejny talent oraz pasję, czyli grę na skrzypcach. Kilka lat temu wystąpiła solo, przed dwutysięczną publicznością w Filharmonii Berlińskiej, gdzie zagrała Introdukcję i Rondo Capriccioso C. Saint Seansa. Wiemy więc już na pewno, że mamy do czynienia z artystką wszechstronną. I myślę, że przekonamy się jeszcze, jak bardzo.

Nie mogłabym mieszkać w innym mieście. Od dziecka jestem zakochana w warszawskiej starówce, skończyłam tu szkołę muzyczną, grałam na tutejszych uliczkach, teraz jestem w Akademii Teatralnej. Całe moje życie poświęcam literaturze, muzyce i aktorstwu i wiem, że nigdzie indziej, tylko tutaj kultura i sztuka rozwijają się najprężniej. Ewentualnie jeszcze w Krakowie, który też bardzo lubię. Ale mimo wszystko – Warszawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz