czwartek, 20 grudnia 2012

Nowa mapa Katowic według CSW Kronika

Niedawno Projekt Warszawianka prowadził warsztaty z wykorzystania map w projektach kulturalnych. Właśnie powstała nowa mapa. Katowickie CSW Kronika zaproponowało kolejne, jeszcze inne alternatywne przejście przez miasto. Na czym polega? Czytajcie artykuł z Gazety. Lub zajrzyjcie na stronę CSW Kronika. Co myślicie o takiej mapie?

 źródło: www CSW Kronika


Poniżej treść kilkunastu wybranych wlepek - tabliczek, które można znaleźć w Katowicach:

„Na tych ławkach podczas festiwalu Metalmania spali NRDowscy metalowcy"
„W Katowicach rosło kiedyś dużo platanów. Żołnierze z Armii Czerwonej wycięli większość z nich. Nie znali tych drzew i myśleli, że są chore"
„W tym przejściu Paktofonika kręciła teledysk do „Jesteś Bogiem""
„Mc Donald's na Stawowej to trzeci McDonald's w Polsce. Otwarto go 11 grudnia 1992. Pierwszego dnia w kolejce po hamburgery trzeba było czekać dwie godziny"
„Tu był salon gier. Na flippery i automaty można było zmarnować całe kieszonkowe"
„Architekci, którzy zaprojektowali „brutalny" dworzec nazywali się „Grupa Tygrysów""
„Tu ćpał Rysiek Riedel"
„Do tego liceum chodził Hans Bellmer, fotograf surrealista. Jego najsławniejszy cykl nosi tytuł
„Wariacje na temat montowania rozczłonkowanej małolatki""
„Tu kręcono sondy uliczne do „Telefoniady""
„Tutaj była wypozyczalnia filmów wytwórni Metro Goldwyn Mayer. Zaopatrywali się w niej miedzywojenni katowiccy kiniarze"
„Tutaj spała Paris Hilton. Naprawdę"
„10 lutego 1987 w Spodku odbył się pierwszy w Polsce koncert Metalliki. Fani przyjechali nawet z Białegostoku. Jako support grał KAT"
„Zanim pojawiła się żaba, był tu zwykły murek"
„Tu pod spodem, zamknięta w betonowym tunelu, płynie rzeka Rawa"

niedziela, 16 grudnia 2012

Wiera Gran

Dokument o Wierze Gran - śpiewaczce warszawskiego getta. O tym, jak dylematy moralne są nadal żywe i aktualne.
Wciągające i dające do myślenia!
Poniżej trailer filmu. Jeżeli chcesz obejrzeć cały film (a naprawdę warto!), kliknij TUTAJ.


Z opisu Telewizji Polskiej:

Miała niewiele ponad dwadzieścia lat, gdy stała się sensacją kawiarni Paradis. Od wiosny 1942 śpiewała swoje piosenki o miłości w kawiarni Sztuka w warszawskim getcie. Nazwano ją wtedy Wiera Magnes, na jej występy przychodzono tłumnie, także z aryjskiej strony. Przeżyła okupację jako jedyna ze swojej rodziny. 8 maja 1945, gdy świętowano wyzwolenie siedziała w więzieniu oskarżona o kolaborację. Zarzuty formułowano różnie: współpraca z gestapo lub utrzymywanie stosunków z osobami współpracującymi z gestapo, głównie niechlubną "trzynastką" - agenturą gestapo w warszawskim getcie. Pierwsze dochodzenie umorzono w ciągu kilku miesięcy - "wobec braku cech przestępstwa". Sąd koleżeński ZASP-u uznał jej zachowanie podczas okupacji niemieckiej jako bez zarzutu. Komisja Weryfikacyjna Związku Zawodowego Muzyków stwierdziła w kwietniu 1946, że Wiera Gran "nie uchybiła w niczym honorowi Polki", wobec czego posiada pełne prawo do wykonywania zawodu. Próbowała śpiewać. Sprawą zajął się później Sąd Obywatelski przy Centralnym Komitecie Żydów Polskich. Po półtora roku przesłuchań świadków, w styczniu 1949 ogłosił wyrok uniewinniający. Nie udowodniono stawianych pieśniarce zarzutów. Plotki i pomówienia nie ucichły jednak. W 1950 roku Wiera Gran wyemigrowała do Izraela. Piętno "kolaborantki" i "gestapowskiej kurwy" ścigało ją przez całe życie, wszędzie gdzie występowała. Tak w Izraelu, jak później w Wenezueli i we Francji, gdzie osiadła na stale. Na ile na nie zasłużyła? Rozpowszechniane informacje przekazywane były z ust do ust. Czy był ktoś kto znał prawdę? Całe życie Wiery Gran było próbą oczyszczenia się i walki o własne dobre imię. Autorki pokazują zmagania z prawdą, dwuznaczność wyborów, łatwość rzucania oskarżeń i niemożność uwolnienia się od nich. Podejmują współczesną rozmowę o moralności, paradoksalnie bliską dyskusjom lustracyjnym naszych czasów.

sobota, 8 grudnia 2012

Warszawa dla początkujących i Projekt Warszawianka


Dzisiaj odbyło się spotkanie z Projektem Warszawianka w ramach Warszawy dla początkujących.
Ewa Majdecka opowiedziała o projekcie, a potem razem z uczestniczkami warsztatu rozmawiała kim jest/może być wyjątkowa warszawianka.

Co to właściwie znaczy "wyjątkowa"? Doszliśmy do wniosku, że wyjątkowa wcale nie oznacza idealna, choć katalog uzbieranych cech wskazywałby na to.

Pamiętacie, że podczas Okna na Warszawę również zadaliśmy Wam takie pytanie?
Poniżej zbiór ówczesnych i dzisiejszych odpowiedzi (kliknijcie, żeby powiększyć)! Chcielibyście jeszcze coś dodać?

 



Podczas spotkania rozmawialiśmy również o możliwościach zaangażowania się w Projekt Warszawianka.
Pamiętajcie! 
  •  jeżeli macie pomysł na opisanie wyjątkowej warszawianki i chcecie zaprezentować ją za pomocą reportażu/fotografii/rysunku - zgłoście się!
  • jeżeli znacie się na sprawach komputerowych i chcielibyście/chciałybyście pomóc nam przy składaniu multimedialnej kobiecej mapy Warszawy (cała grafika jest gotowa, potrzebujemy jedynie zdolnego i chętnego informatyka) - zgłoście się!
  • jeżeli nie czujecie się na siłach, żeby kogoś prezentować/opisywać, ale w jakiś innych sposób chcecie zaangażować się w projekt (w ustalonych przez siebie ramach czasowych) - zgłoście się! na pewno razem coś wymyślimy! masz pomysł na to, w jaki sposób chcesz zmienić, rozwinąć Projekt Warszawianka? chcesz zorganizować spotkanie, by inni też mogli poznać Projekt Warszawianka? tym bardziej zgłoś się do nas!
Kontakt: projektwarszawianka@gmail.com

Czekamy na Was!:)

piątek, 7 grudnia 2012

Wykorzystanie map w projektach kulturalnych - relacja z warsztatów

W ostatni wtorek (4.12.2012) w ramach Ogólnopolskiej Giełdy Projektów odbyły się warsztaty prowadzone przez Projekt Warszawianka z wykorzystania map w projektach kulturalnych.

Ogólnopolska Giełda Projektów. Nowe media – nowe perspektywy dla animacji kultury odbyła się w Warszawie w dniach 3-4 grudnia 2012 roku. Głównym celem Giełdy było umożliwienie wymiany doświadczeń animatorów kultury i lokalnych liderów na temat realizowanych projektów kulturalnych, aktywizujących społeczności lokalne w całej Polsce oraz dyskusja nad rolą nowych mediów w dotychczasowych działaniach animacyjnych.

Ewa Majdecka i Maria Balkan przedstawiły Projekt Warszawianka, pokazały, jak można wykorzystać mapę w projekcie kobiecym i nie tylko.


Uczestnicy warsztatów poznali kilka z wyjątkowych warszawianek zaprezentowanych w Projekcie Warszawianka. Kurierka, zdolne dwudziestolatki  czy sąsiadka to tylko niektóre z nich. Przy okazji zachęcamy do poznania pozostałych, np. materiał o młodych projektantkach, animatorce Lenie Rogowskiej  czy dziewczynach tańczących burleskę.

Jak się później okazało, projektów wykorzystujących mapę jako narzędzie jest wiele. Warsztatowicze podczas tego spotkania poznali ich 10. Jednak by nieco je uporządkować, prowadzące podzieliły mapy na kilka kategorii: offline/online oraz "tradycyjne" (ukazujące konkretne miejsca lub wydarzenia historyczne)/emocjonalne.



Wśród map offlinowych (przewodniki, mapy drukowane) znalazł się Stolik Zarezerwowany , Spacerkiem po Niebuszewie oraz Krakowski Szlak Kobiet.

Coraz więcej projektów wykorzystuje aplikacje smartfonowe lub po prostu umieszcza swoje mapy jedynie w Internecie. Wśród nich znalazły się m.in. projekty Muzeum Historii Żydów Polskich i Domu Spotkań z Historią My Warsaw o Januszu Korczaku.

A czym są mapy emocjonalne? Wykorzystują one doświadczenia, przeżycia, relacje konkretnych osób. Dzięki nim można pokazać, że na rogu Świętojerskiej i Ciasnej umawialiśmy się na randkę, w szpitalu na Solcu urodził się nasz młodszy brat, a w cukierni na Chmielnej jedliśmy najlepsze pączki na świecie. Te doświadczenia mogą dotyczyć również innych kwestii życia - wspomnienia o tym, jak dane miejsce wyglądało kiedyś, kto tu bywał. Mapy emocjonalne ukazują jednostkowe historie na anonimowym terenie, często znanym z zupełnie innych rzeczy - muzeum, wybitnej architektury, niebezpiecznej okolicy czy brzydkiego parku.




Mapy emocjonalne to projekt Kod Pokoleń, Mój MDM, powyżej nagranie projektu Mój MDM o saturatorze na pl. Konstytucji). Oba projekty wykorzystują również QR kody.


Inny przykład to Współ.dzielnia, która na warszawskim Żoliborzu zbierała historie mieszkańców wykorzystując makietę. Ostatnią wymienioną na warsztatach mapą emocjonalną, w dodatku w projekcie kobiecym, jest mapa projektu My, kobiety Muranowa.

Poniżej film o tych działaniach!



Mapy "tradycyjne" coraz trudniej jest zdefiniować. Do tego grona zostały włączone projekty Warszawa mniej znana, dzięki któremu uczestnicy mogli poznać nieodkryte wcześniej zakątki Warszawy jeżdżąc zabytkowym autobusem tzw. ogórkiem.

Bardzo ważną częścią warsztatów było omówienie podstawowych narzędzi nowoczesnych technologii, które w większości można wykorzystać samemu, bez zbędnej wiedzy informatycznej.
Wśród nich znalazła się geolokalizacja, check in (na Facebooku), share (na Twitterze), foursquare, kody QR (przykładowy darmowy generator kodów znajdziesz tutaj: http://www.qr-online.pl/). Ostatnim z omawianych narzędzi było augmented reality. To jeszcze w Polsce niewykorzystane narzędzie. A co to właściwie jest? Film poniżej wyjaśni to najlepiej!

Najbardziej inspirującą dla prowadzących częścią była praca grupowa uczestników. 






Każda kilkuosobowa grupa wylosowała jedną ze skaczących żabek, a w jej środku znalazła hasło. Miało się ono stać szybką inspiracją do wymyślenia projektu, który wykorzystuje mapę jako swoje narzędzie.

Ekologia, PRL, kino polskie czy promocja czytelnictwa to tylko niektóre z nich. W zaledwie 20 minut powstały projekty bardzo mądre, przemyślane, rozbudowane. 
Każda grupa przedstawiła swój pomysł, dzięki czemu wszyscy poznali swoje pomysły. Wtedy właśnie okazało się, że mapa może być uniwersalnym narzędziem projektów kulturalnych!

Prowadzące warsztaty, czyli Ewa Majdecka i Maria Balkan bardzo dziękują uczestnikom! :) 
Liczymy, że zdobyliście nieco inspiracji do swoich działań - my na pewno tak!
W razie pytań - piszcie: projektwarszawianka@gmail.com